[ Pobierz całość w formacie PDF ]

rozpakowywaniu kołyski, wystarczyłby jego głos.
- Mam nadzieję, że się nie przemęczasz?
- Przemęczam? - powtórzyła, zdmuchując z twarzy kosmyk włosów. - Oczywiście,
że się przemęczam. Co ty na Boga wyprawiasz?
- Nie mam pojęcia. Może mi podpowiesz?
- Prosiłam o łóżeczko. Jedno łóżeczko, jeden przewijak, kilka ubranek i pieluchy.
Dostałam komplet mebli do pokoju dziecka. Komódki, półki, przewijak z szufladami i
tyle pieluszek, ubranek oraz zabawek, że starczyłoby dla całego żłobka.
R
L
T
- No, no. - Nie krył rozbawienia.
- Nie chciałabym być niewdzięczna, ale jak pewnie się domyślasz, jestem trochę
zajęta.
- Możesz poczekać z ustawianiem mebli, aż wrócę,
- Ustawianiem? - Rozejrzała się po pokoju zastawionym paczkami i częściami
mebli. - Trzeba je złożyć.
- Chcesz powiedzieć, że przywiezli je w paczkach?
- Najwyrazniej wszyscy teraz tak robią. - Spojrzała bezradnie na stos lśniących
chromowanych części kołyski. - Nie rozróżniam kołnierza śruby od nakrętki.
- Tak, te cholerne nakrętki - zgodził się.
- To nie jest zabawne. - W wyobrazni widziała jego uśmiech, który zapierał jej
dech w piersi. - Jest tam Jake? Sprawia wrażenie człowieka, który ma dryg do wielu
rzeczy. Powiedz mu, że gdyby umiał złożyć to łóżeczko, poczęstuję go pyszną
zapiekanką Robbie, ciastem cytrynowym i dorzucę jeszcze toffi.
- Jake jest zajęty. Obawiam się, że będziesz musiała zrobić to ze mną.
- Z tobą?
- Spróbuj pohamować swój entuzjazm.
- Ja tylko... Przepraszam, nie chciałam być niewdzięczna, ale myślałam, że
pracujesz. Dlaczego dzwonisz?
- Przeglądam listę, którą przygotował Jake, i właśnie dotarłem do obrączek.
May wypuściła z ręki jedną z desek łóżeczka, którą trzymała, kiedy zadzwonił
telefon.
- May? - spytał z niepokojem.
- W porządku. Drobny problem z kołnierzem śruby.
- Czy z kołnierzem śruby może być w ogóle mały problem? - zapytał, a ona się
zaśmiała.
Kiedy ostatnio się śmiała?
- Obrączki? Nie. Mam śruby, wkręty - odparła, usiłując obrócić to w żart. - Nie
widzę...
- Zlubne obrączki. Pomyślałem, że chciałabyś wybrać sobie obrączkę.
R
L
T
- Nie - odparła.
- Na pewno?
- Chciałam powiedzieć, żebyś się tym nie przejmował. Włożę obrączkę mojej
babki.
Tę, którą miała włożyć, poślubiając Michaela Lintona i zostając współczesną
wersją swojej babki - idealną żoną, gospodynią, matką.
- Wątpię, żeby twój dziadek był zadowolony, że włożę ci na palec obrączkę, którą
on kupił.
- Pewnie by nie był. - Ale obrączkę powinno się kupować z miłości, z myślą o tym,
że będzie trwała wiecznie. Zaśmiała się lekko. - Ale tego właśnie chcę.
- Skoro jesteś pewna.
Była pewna. Poza tym, gdyby Adam kupił jej obrączkę, musiałaby ją zwrócić, a
obrączkę babki może nosić zawsze.
- Tak, jestem. To wszystko?
- Nie, mam całą listę rzeczy, które wymagają twojej decyzji, ale zaczekam z tym,
aż oddzielę twoje śruby od czegoś tam. Będę za pół godziny.
- To musi pasować tutaj. - May postukała krótkim paznokciem w rysunek.
Klęczeli na podłodze pokoju May, pochyleni nad rysunkiem pokazującym, jak
należy złożyć szafkę, który miał się nijak do części wyjętych z pudła.
Adam nigdy dotąd nie zwrócił uwagi, że May ma tak małe dłonie, dopóki ich nie
mył i nie dezynfekował zadrapań. W ciągu minionych dwóch godzin, podczas gdy ona
przytrzymywała fragmenty mebli, a on je skręcał - w międzyczasie zaglądając do Nancie
- z trudem koncentrował uwagę na czymkolwiek innym poza jej dłońmi.
- Nigdzie indziej nie pasuje - upierała się. Drobne, miękkie, ładne dłonie,
stworzone do noszenia pięknych pierścionków.
- Zgodziłbym się z tobą, gdybyś nie patrzyła na rysunek do góry nogami.
- Co? O Boże, chyba masz rację. - Zdjęła okulary i przysiadła na piętach. - No to
już mi brak pomysłów. Może pora przyznać się do porażki i wezwać na pomoc Jake'a.
R
L
T
Adam podniósł wzrok. Zamierzał oznajmić, że nie ma niczego takiego, co Jake po-
trafiłby zrobić, a on nie, ale słowa zamarły mu na wargach.
May odreagowywała złość na swoich włosach, które wyglądały tak, jakby ktoś ją
przeciągnął w tę i z powrotem przez gęstwinę krzewów. Policzki miała zaczerwienione z [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • janekx82.keep.pl