[ Pobierz całość w formacie PDF ]

biernie czekała na to, co miało teraz nastąpić. Daniel ujął jej twarz w dłonie. Przymknęła
oczy.
 Nie, nie zamykaj oczu  powiedział.  Nie próbuj się chować. Nie ukrywaj przede mną
swoich uczuć, Christo. Chcę je dzielić, tak jak ty powinnaś dzielić moje uczucia.
Jak to możliwe, że wpatrywanie się w oczy całującego mężczyzny może dostarczyć tak
intymnych odczuć? Szeroko otwarte oczy Daniela ukazywały więcej, niż kiedykolwiek mogła
się spodziewać. Wydawało się jej, że jest naga.
Nagle poczuła, że już dłużej nie może znieść aż tak głębokiej intymności. Drżąc,
przymknęła powieki.
 Nie... Nie... Nie mogę  wyszeptała.
Objął ją delikatnie. Najwyrazniej dobrze rozumiał uczucia dziewczyny. Kołysał ją w
swych ramionach, instynktownie czując, że przede wszystkim potrzebuje ona spokoju i
stopniowego potwierdzenia jego intencji. Pośpiech był absolutnie niewskazany... Jeżeli
zwyczajny pocałunek znaczył dla niej aż tak wiele...
 Boję się.  Podniosła głowę z szerokiej piersi Daniela i spojrzała mu głęboko w oczy.
Nie czuła już braku zaufania do tego człowieka. Jej wyznanie było szczere i pozbawione
ukrytych podtekstów.
 Wiem. Ja też się boję  powiedział i uśmiechnął się, lecz po chwili spoważniał i zadał
jej pytanie:  Czego obawiasz się najbardziej, Christo? Czy boisz się tego, iż interesuje mnie
wyłącznie seks, czy tego, że ty sama pragniesz mnie aż tak mocno?
Wyraz jej twarzy zdradził ją.
 Nie chcę się w tobie zakochać  powiedziała zdeterminowanym głosem.  Nie chcę
ponosić jakiegokolwiek ryzyka...  Bezradnie potrząsnęła głową.  Nie jestem na to jeszcze
przygotowana...  wyszeptała, silnie wzruszona.
 A czy myślisz, iż ja jestem?  zapytał Daniel poważnie.
 Czy sądzisz, że ktokolwiek jest przygotowany na coś takiego?
 Nie mogę pójść z tobą do łóżka  powiedziała Christa.
 Ja nie... Nie... Musimy pomyśleć o zabezpieczeniu  wykrztusiła, czerwieniąc się.
 Nie proszę cię o nic takiego.  Głos Daniela był kojąco spokojny.  Mamy jeszcze
przed sobą trzy tygodnie kursu i do jego zakończenia... Chcę, aby wszystko między nami było
w porządku. Chciałbym, abyśmy mogli oboje skoncentrować się na zajęciach, tak aby pózniej
nie dzieliły nas żadne bariery. A jeżeli chodzi o zabezpieczenie...  Daniel zawiesił głos.
 Zabezpieczenie będzie ostatnią rzeczą, której bym wtedy chciał  powiedział z
naciskiem.  Wszystkie moje myśli związane z tobą są śmiałe i pozbawione asekuranctwa.
Chcę cię, ale jeśli masz na myśli tylko seks, to nie o to mi chodzi. To, czego od ciebie chcę... i
to, co chcę ci dać, dzielić z tobą, nie ma nic wspólnego z tak zwanym bezpiecznym seksem.
Chcę cię trzymać w ramionach i widzieć, jak ty i ja stapiamy się w jedno, odrzucając
wszystkie bariery, jakie zazwyczaj stawiają między sobą kobiety i mężczyzni. Chcę cię
osłaniać i pocieszać. Delikatność twej skóry, twego ciała sprawia, że nieomal boję się cię
dotknąć. Jednocześnie pragnę dostać się głęboko do twego wnętrza i stać się częścią ciebie.
Chcę cię mieć całą, chcę zapamiętałej i zachłannej miłości. Takie są moje pragnienia i, jak
widzisz, nie mają one nic wspólnego z bezpiecznym seksem...
 Nie mają  zgodziła się Christa cichym głosem. %7ładen mężczyzna jeszcze nigdy tak do
niej nie mówił.
Samo brzmienie głosu Daniela, sens jego słów sprawił, iż słyszała szybkie uderzenia
swego serca. Wyznanie mężczyzny doprowadziło ją do stanu wrzenia. Czuła nieomal
fizyczny ból, gdy uświadamiała sobie po raz kolejny prawdziwe znaczenie słów Daniela.
Wiedziała, że nie zdoła oprzeć się jego zdecydowanej woli.
 A jeżeli chodzi o inne sprawy  kontynuował opanowanym głosem  przyrzekam ci, że
nie masz się o co martwić. Po pierwsze...  Przerwał i spojrzał poważnie na dziewczynę. 
Gdy ostatni raz spałem z kobietą... Trochę mi wstyd to przyznać... Ale było to bardziej ze
współczucia dla niej niż z pożądania. To była moja dawna przyjaciółka ze studiów. Szukała
pocieszenia po tym, jak odszedł od niej mąż.
Daniel odwrócił głowę. Spoglądał gdzieś w przestrzeń, wspominając swoje przeżycie.
 Czuła się bardzo zraniona. Miała świadomość, że dziewczyna, dla której opuścił ją mąż,
była od niej dużo młodsza. Bała się, że nie jest już seksualnie pociągająca dla mężczyzn.
Gdybym ją wówczas odrzucił...
Christa domyśliła się, że to nie Daniel był inicjatorem ich zbliżenia. W oczach
dziewczyny pojawiły się łzy. Jaka kobieta mogła oprzeć się takiemu mężczyznie? Z całą
pewnością nie ona.
 Znalazła sobie kogoś i teraz żyją razem i są bardzo szczęśliwi  powiedział Daniel, ale
Christa ledwie słyszała jego głos.
Kochała go! Zwiadomość tego poraziła ją i zagłuszyła jego ostatnie słowa. Kochała go!
 A przed tym... Przed tym pozostawałem w celibacie tak długo, że aż wstydzę się
przyznać.
 Tak jak ja.  Christa ze zdziwieniem usłyszała własny głos.  Prawdę mówiąc, to był
tylko... Cóż, to była taka studencka znajomość... Bardziej ciekawość niż cokolwiek innego, a [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • janekx82.keep.pl