[ Pobierz całość w formacie PDF ]
nie. A potem zasnęli wtuleni w siebie.
Jednak Alys nie obudziła się w jego ramionach.
Wraz z nastaniem świtu powróciły jej wszystkie wąt
pliwości.
Czy rzeczywiście była zakochana w Jerodzie Pre-
scotcie?
Czy w ogóle wiedziała, czym jest miłość? Nie do
świadczyła jej nigdy wcześniej - ani jako dziecko, ani
przy okazji kilku krótkich romansów. Przyjazń, ow
szem. Ale nie miłość.
Lecz jeśli to zakłopotanie, pożądanie, nieokreślona
tęsknota nie były miłością, to co oznaczały?
I co ma teraz zrobić?
Nie znała odpowiedzi na to pytanie nawet w godzi
nę pózniej, kiedy Jerod ubrany wyłącznie w dżinsy
znalazł ją siedzącą na wysokim stołku i pracującą nad
posągiem Myśliwego.
- Dzień dobry - powiedział, ziewając przeciągle.
- Dzień dobry - odrzekła Alys, odkładając na bok dłuto.
Ciągle ziewając, Jerod przeszedł przez pokój i stanął
za jej plecami. Objął ją i oparł brodę na jej głowie.
Nie był to szczególnie czuły gest. Raczej przyjaciel
ski niż romantyczny. Wywołał jednak u Alys dreszcz
podniecenia. Czuła na plecach twarde muskuły męskie
go torsu i emanujące od niego ciepło. Otaczające ją ra-
179
Anula & Irena
scandalous
miona zdawały się zapewniać ochronę przed całym ze
wnętrznym światem.
- Zaparzyłaś już jakąś kawę? - wymamrotał jej Jerod
do ucha.
Alys roześmiała się i odepchnęła go.
- W ekspresie zostało jeszcze trochę, ale obawiam
się, że już wystygła. No i chyba jest trochę za mocna.
- W porządku - odparł.
Zaspany, podrapał się po rozczochranej głowie, po
czym wolnym krokiem udał się kuchni.
Kiedy Alys patrzyła za nim, poczuła nagły przypływ
czułości, tak gwałtowny, że przyprawił ją niemal o za
wrót głowy.
Nagle zdała sobie sprawę, że nie pragnie niczego
bardziej, jak tylko przez resztę życia budzić się u boku
Jeroda.
Ta myśl podziałała na nią jak uderzenie wielkiej,
morskiej fali, która oślepia, dławi, a uszy wypełnia
przerazliwym rykiem.
A potem fala opadła i Alys zadrżała. Wreszcie to do
niej dotarło - była po uszy zakochana w jerodzie.
Poczuła ogarniające ją przerażenie.
Anula & Irena
scandalous
15
Kiedy Jerod już wypił kawę i sok pomarańczowy, wy
kąpał się, ogolił i całkowicie ubrał, zdecydował, że czas
najwyższy stanąć twarz w twarz ze światem i z... Alys.
Gdy rano obudził się i stwierdził, że miejsce obok
w łóżku jest puste, poczuł przypływ paniki. Zerwał
się z pościeli, jego serce biło jak oszalałe. Zaczął go
rączkowo się zastanawiać, co się stało, i dokąd Alys
mogła pójść.
A potem usłyszał delikatne odgłosy jej kroków we
frontowym pokoju. Opadł ciężko na łóżko, wciąż z tru
dem Å‚apiÄ…c oddech.
Próbował sobie wmówić, że to zwykłe poranne roz
drażnienie. Mógłby nawet w to uwierzyć, gdyby jej nie
dotknÄ…Å‚. W momencie gdy objÄ…Å‚ Alys ramionami, wie
dział już dobrze, co to jest.
Mimo że tak bardzo nie chciał się do tego przyznać,
nie potrafił już sobie wyobrazić życia bez Alys u jego
boku.
Zeszłego wieczoru była dosyć nieśmiała. Gdyby nie
znał jej bliżej, stwierdziłby, że zachowuje się bardzo
oficjalnie. To jednak nie przeszkadzało jego rodzinie.
Tak jak przypuszczał, od razu polubili ją i zaakcep
towali. Wydawało mu się, że przy zmywaniu naczyń
181
Anula & Irena
scandalous
ona też dobrze się bawiła mimo głupich kłótni Julii
i Stephena. Spodobała jej się też chyba gra w Monopol
według specyficznych zasad Prescottów.
Podczas gry uważnie jej się przyglądał. Zapomniał
nawet o tym, co działo się na planszy. Jej rozbawienie
miało w sobie coś świeżego, coś wręcz dziecięcego. Zu
pełnie tak, jakby nigdy przedtem nie grała w żadną grę.
A oni przecież nie zwracali w ogóle uwagi na zasady
i grali po prostu dla zabawy. Alys też to zauważyła. Po
wiedziała mu to w samochodzie, w drodze do domu.
W drodze do domu.
Coś ścisnęło go w żołądku
Dom.
Takie krótkie słowo, a tak wiele znaczy.
Od zawsze oznaczało dla niego miejsce, w którym
dorastał. Apartament na Manhattanie, stary dom
odziedziczony po dziadkach, rozsiane po całym świe
[ Pobierz całość w formacie PDF ]