[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Na wszystkich liściach czerwona.
Idz... wez ten dzbanek... ja ciebie nie zgubiÄ™.
Ale natura zbrodnią pogwałcona
Mścić się będzie  idz do chaty.
Balladyna bierze z rÄ…k Goplany dzbanek Aliny i odchodzi milczÄ…ca.
Odeszła i splamione krwią obmyje szaty.
Ale na czole plama zostanie czerwona;
Nie ostrzegłam jej, próżno byłoby ostrzegać,
Ta plama nie zejdzie z czoła.
Ja zaś idę po fali kryształowej biegać.
Rzucę ten ciemny obraz zbrodni w jasne koła
Zwierciadlanego Gopła... O blasku miesiąca
Wrócę słuchać, jak szumi ta wierzba płacząca.
Odchodzi.
68
SCENA II
Ganek przed chatÄ… wdowy ocieniony lipÄ….
WDOWA i KIRKOR siedzÄ… na Å‚awie.
KIRKOR
Nie widać córek...
WDOWA
Wrócą, panie! wrócą
Jedna za drugą jak dwie gąski białe,
Jedna za drugÄ…. Ach Å‚zy mi siÄ™ rzucÄ…
Ze starych oczu, na Chrystusa chwałę,
Gdy je zobaczÄ™...
KIRKOR
Któraż pierwszą będzie?
Czy Balladyna?
WDOWA
Pewnie Balladyna.
Wszak ona pierwsza w kościele i wszędzie
Pierwsza... z organem piosenkÄ™ zaczyna.
Alina także pierwsza.
KIRKOR
Więc Alina
Może powróci?
WDOWA
Ha! może Alina;
Bogu to wiedzieć...
KIRKOR
Czy wiesz, moja stara,
%7łem niespokojny o twoje dziewczęta...
69
WDOWA
To i ja właśnie... jakaś niby mara
W głowę mi wlazła. Choć nikt nie pamięta,
Aby na wiosnę kiedy być nie było
Malin... a gdyby się też przytrafiło,
%7łe nie ma malin... tak marzyłam wczora,
Nim sen przyleciał... gdyby też śród bora
Nie było malin?  potem sama sobie
Mówiłam:  Głupiaś... wszakże koń przy żłobie,
Gdy nie ma owsa, to zajada siano;
Jeśli dziewczęta malin nie dostaną,
To nazbierają poziómek .  Wy, króle!
Może wam w zamkach nie znać się, co ziomka,
A co malina, co siano a słomka,
A co sÄ… dziuple, a co pszczelne ule.
Wam tylko złoto, złoto, zawsze złoto...
KIRKOR
Ach! nie wierz temu... nieraz my zgryzotÄ…
Trapieni w zamkach dnie pędzimy liche.
Po stokroć, matko, wolę twoje ciche
I wiejskie życie... Miło na tym ganku
Czekać wieśniaczej małżonki, jak lubo
Kołysze sercem ten powiew poranku;
Ty taka dobra, choć masz szatę grubą.
WDOWA
To mój świąteczny przecie ubior  proszę!
Cycowa suknia!... tylko w święto noszę
Takie ornaty... Wraca Balladyna...
KIRKOR
Gdzie?
WDOWA
O! nie widać... lecz matce wiadomo.
Patrz, panie! oto jaskółeczka sina
Zamiast wylecić, kryje się pod słomą,
I cicho siedzi... Gdyby zaÅ› Alina
Wracała z gaju, tobyś to, mój panie,
Usłyszał w belkach szum i świegotanie,
70
Jedna za drugÄ… pyrr... pyrr... lecÄ… z gniazdek
Do tej dziewczynki i nad nią się kręcą
Niby chmureczka małych, czarnych gwiazdek
Nad białą gwiazdką...
KIRKOR
Dlaczegoż się nęcą
Ptaszki do młodszej córki?
WDOWA
Któż to zgadnie?...
Idzie Balladyna, widzisz?...
KIRKOR
Jak jej Å‚adnie
Z tym czarnym dzbankiem na głowie.
Balladyna wchodzi ze spuszczoną głową.
Dziewico!
Oddaj mi dzbanek, ja ci zaÅ› nawzajem
Daję pierścionek...
Bierze dzbanek. Balladyna odwraca głowę.  Kirkor kładzie na jej
palec pierścionek.
WDOWA
Brylanciki Å›wiécÄ…...
KIRKOR
Oby nam życie było słodkim rajem.
Idz do komnaty, starym obyczajem
Niechaj ci warkocz zaplatajÄ… swatki,
Niechaj świeżymi przetykają kwiatki,
A za godzinę, drzącą, uwieńczoną,
Wezmę z rąk matki, i będziesz mi żoną.
Kareta czeka, po księdza pojadę.
Odchodzi Kirkor.
BALLADYNA
Och!
71
WDOWA
Czegoż wzdychasz? i coś niby blade
Usteczka ściskasz?...
BALLADYNA
Matko moja droga,
Nie wiem, jak wyznać?
WDOWA
Cóż, córeczko miła?
Czy ty już drząca od łożnicy proga
Chciałabyś uciec jak sarneczka?...
BALLADYNA
Siła
Złego mam donieść...
WDOWA
Co?
BALLADYNA
Ach! nie dasz wiary.
Ale Alina... Ach... ta siostra młoda
I tak kochana... Ach jaka jej szkoda!
WDOWA
Co, córko?
BALLADYNA
Bo też psułaś ją bez miary.
Twoja to wina, że dziś...
72
WDOWA
Mów, bo skonam.
BALLADYNA
Lękam się mówić, może nie przekonam
Zlepej miłości, matki przywiązania.
Lecz któż by myślał, że ta młoda łania
Ucieknie...
WDOWA
Córko... Alina?
BALLADYNA
Uciekła...
WDOWA
Gdzie... jak? z kim?  Boże! Matki się wyrzekła.
BALLADYNA
Ach przewidziałam dawno, że tak będzie.
Jakiś obdarty młokos chodził wszędzie
Za tą dziewczyną, szeptał jej do ucha.
Napominałam.  Wiesz, jak ona słucha
Kazań od siostry... I dziś... z nim uciekła...
WDOWA
Wyrodne dziecko!... Więc idz aż do piekła! [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • janekx82.keep.pl