[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Coś ukrywasz. Robiłaś tak już dawniej. Dusiłaś w sobie problemy, o których nie
chciałaś mi powiedzieć.
 Proszę, daj mi spokój  rzekła błagalnie Lucy i wtuliła twarz w poduszkę.
Ellie parsknęła zirytowana.
 Dobrze, ale przynajmniej zadzwoń do Michaela i podziękuj mu za różę. Zadał
sobie wiele trudu, by ją dla ciebie zdobyć.
 Ona ma niewłaściwy kolor  wymamrotała Lucy w poduszkę.
 Jak to niewłaściwy? Michael powiedział, że to wyjątkowa odmiana róży, którą
szczególnie lubisz. Sprowadził ją dla ciebie helikopterem z wyspy od Jacka
Pickarda. Włączę twoją komórkę&
 Nie!  zaprotestowała w panice Lucy i wyciągnęła rękę, by wyrwać siostrze
telefon.
 Co, u licha& ?  wykrzyknęła zszokowana Ellie.
Lucy przycisnęła komórkę do piersi.
 Nie mogę z nim rozmawiać! Nie mogę!
 Dlaczego?
 Po prostu zostaw mnie samą.
 Nie zostawię  oznajmiła stanowczo Ellie.  To zaszło za daleko. Powiedz mi, co
się stało.
Z oczu Lucy nadal płynęły łzy. Potrząsnęła głową.
 Nie zdołasz nic na to poradzić, Ellie.
Siostra wzięła głęboki wdech.
 Dowiedziałaś się, że masz raka, jak mama?
 Nie& nie&  wyjąkała Lucy.
 Dzięki Bogu! No to powiedz mi, o co chodzi. Poradziłyśmy sobie razem
z mnóstwem problemów. Temu też stawimy czoło.
Moja siostra& moja opoka, pomyślała Lucy i jej opór się załamał. Ona ma rację.
Lepiej zmierzmy się z tym razem.
ROZDZIAA SZESNASTY
Michael krążył niespokojnie po mieszkaniu, stukając laską o podłogę, zbyt
zdenerwowany, by zjeść śniadanie z Harrym.
 Jak tylko Elizabeth zjawi się w biurze, powiedz jej, żeby tu przyszła  polecił
bratu.
 Tylko dlatego, że żadna z nich dwóch nie chciała wczoraj wieczorem do ciebie
zadzwonić&  zaczął Harry przesadnie rozsądnym tonem.
 Po prostu chcę poznać powód  nalegał Michael.  Czuję w kościach, że kryje
się za tym coś więcej.
 Pewnie dlatego, że są złamane  mruknął Harry.
 Nie znasz Lucy tak jak ja  naskoczył na niego Michael.  Może chce ode mnie
odejść, skoro już odzyskuję zdrowie.
 Z jakiego powodu?  Harry przyjrzał mu się badawczo.  Wiem, że przez
miniony miesiąc przywykłeś, by spełniała każdą twoją erotyczną zachciankę. Mam
nadzieję, że nie chodzi ci tylko o sypianie z nią. Pamiętaj, ona jest siostrą
Elizabeth.
 Nie, nie w tym rzecz  zaprzeczył Michael. Nie potrafił zapomnieć, jak podle
zachował się wobec niej na balu, lecz nie chciał przyznać się do tego bratu. 
Proszę, po prostu powiedz Elizabeth, że muszę z nią porozmawiać.
 Dobrze  zgodził się w końcu Harry.
Michael czekał niecierpliwie na Elizabeth. Kiedy weszła do jego mieszkania,
natychmiast zaniepokoił go nieufny wyraz jej twarzy.
 Dzień dobry, Michael  powiedziała takim oficjalnym tonem, że jego obawa
jeszcze wzrosła.
 Witaj, Elizabeth  wydusił i wskazał jej fotel.  Usiądz.
Usłuchała z ociąganiem. Ulokował się w drugim fotelu, naprzeciwko niej.
 Co się dzieje z Lucy?  spytał bez ogródek.
Elizabeth spokojnie wytrzymała jego spojrzenie.
 Lucy jest w ciąży.
 W ciąży&  powtórzył oszołomiony i zszokowany.
 Z powodu zatrucia na balu, a potem twojego wypadku, zapomniała nazajutrz
rano wziąć pigułkę. Tylko ten jeden raz. A tak się nieszczęśliwie złożyło, że wtedy
przed balem spędziliście długie miłosne popołudnie. Oto jak do tego doszło.
Michael natychmiast pojął, jak wielkim wstrząsem stało się to dla Lucy.
Zrozumiał, że właśnie dlatego go unikała. Powinna mu to jednak powiedzieć.
 Dlaczego mi o tym nie powiedziała?  zapytał.
Elizabeth znów zmierzyła go ostrym, badawczym spojrzeniem.
 Czy akceptujesz fakt, że jesteś ojcem dziecka?
 Oczywiście. Dlaczego miałbym tego nie zrobić?
 Lucy sądzi, że mógłbyś w to nie uwierzyć i argumentować, że miała
w przeszłości wielu kochanków. Powiedziała, że zapytałeś ją o nich tamtej nocy na
balu.
Michael kolejny raz gorzko pożałował, że zachował się tak podle. Tymczasem
Elizabeth dodała:
 Jeżeli ta kwestia zawsze będzie cię nurtować&
 Nie!  przerwał jej gwałtownie.  Zapytałem ją o to pod wpływem wypowiedzi
innych mężczyzn o niej. Ale już w chwili, gdy zadawałem to pytanie,
uświadomiłem sobie, że ta sprawa nie ma znaczenia dla mnie& dla nas obojga.
Elizabeth wydała głębokie westchnienie ulgi.
 To mnie cieszy. Nie podobałoby mi się, gdybyś zle myślał o mojej siostrze.
 Kocham twoją siostrę!
Te słowa wyrwały się Michaelowi, zanim jeszcze pojął, jak bardzo są prawdziwe.
Elizabeth przyjrzała mu się z powątpiewaniem.
 Miłość to wielkie słowo. Proszę, nie używaj go beztrosko, nie w tej sytuacji.
 Sam powiem o tym Lucy  zapewnił stanowczo.
Elizabeth ponownie westchnęła i zmierzyła go przenikliwym spojrzeniem.
 Wiesz o dysleksji mojej siostry. Lucy nigdy nie planowała małżeństwa ani
rodzenia dzieci.
Michaela ogarnęło przerażenie.
 Chyba nie myśli o aborcji?
 Nie. Lucy ma zbyt wiele szacunku dla każdego życia, by wybrać takie
rozwiązanie. Ale niepokoi ją możliwość, że dziecko odziedziczy po niej tę
ułomność. Sądzi, że mógłbyś nie być zadowolony z& upośledzonego potomka.
Michael pojął teraz ogrom obaw Lucy. Lękała się, że odrzuci nie tylko ją, lecz
także ich dziecko. Przypomniał sobie nagle słowa Sarah Pickard, że Lucy może
uważać siebie za niegodną związku z kimś takim jak Michael Finn. Właściwie
Lucy sama mu to wyznała, mówiąc, że do niego nie pasuje.
Jak mógł kiedykolwiek uważać ją za wyrachowaną naciągaczkę? Lucy niczego
nie planowała i niczego nie oczekiwała  prócz tego, że on prędzej czy pózniej
zmieni się we wstrętną żabę i ich związek się skończy.
Michael zacisnął szczęki. Będzie zawsze dla Lucy księciem z bajki, jakim
pragnęła go widzieć.
 Dziękuję, że szczerze mi o wszystkim powiedziałaś  rzekł do Elizabeth.
Wstała z fotela, lecz zanim ruszyła do drzwi, zawahała się i spojrzała mu w oczy.
 Od tego, co postanowisz, zależy los nas czworga. Musisz podjąć decyzję
zgodną z twoimi uczuciami. Jeżeli będziesz się kierował jedynie poczuciem
obowiązku wobec Lucy, w końcu tylko jeszcze bardziej ją zranisz. Ona zawsze [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • janekx82.keep.pl