[ Pobierz całość w formacie PDF ]

oddech, bo dłoń Rafiego przesunęła się z jej talii na brzuch.
- Rozluznij biodra i poruszaj się w rytm kroków konia. Mogła się
poruszać wyłącznie w rytmie palca Rafiego, który delikatnie głaskał ją
po brzuchu.
- Dobrze - zgodziła się potulnie.
- Jeśli chcesz się zatrzymać, musisz delikatnie pociągnąć za wodze.
BaHar ma bardzo wrażliwe wargi.
- Wrażliwe, powiadasz? - Spojrzała na niego przez ramię. Ich twarze
znajdowały się tak blisko, że widziała każdy szczegół pięknych ust
Rafiego. Bez trudu mogłaby go pocałować.
- Powinnaś spróbować. Czyżby dał przyzwolenie?
- Naprawdę?
- Przekonaj się, jak łatwo go zatrzymać. A więc chodziło tylko o
konia!
Lekko ściągnęła wodze i ogier natychmiast stanął. Popędziła go - i
ruszył do przodu. Znów go zatrzymała, a potem jeszcze raz kazała
ruszyć.
- Jest świetnie wyszkolony. Bardziej chętny do współpracy niż
Maurice.
- Doskonale sobie radzisz, Genie. Znakomicie. Oparła głowę na jego
ramieniu. Po prostu nie umiała sobie odmówić tej przyjemności.
- Naprawdę? - spytała ociężale, bo tak się czuła. Jakby zupełnie nie
miała kości.
Rafi oparł się policzkiem o jej policzek, a jego dłoń wsunęła się pod
anula & polgara
ous
l
anda
sc
bluzkę, dotknęła nagiego ciała Imogeny.
- Bardzo szybko się uczysz - szepnął.
- To dlaczego tylko człapiemy? - spytała cicho.
I dlaczego ja się cała trzęsę? Głupie pytanie. To dłoń Rafiego
sprawiła, że drżała na całym ciele. Coraz bardziej go pragnęła. .
Przesuwał palcem ponad paskiem bryczesów Imogeny. W tę i z
powrotem, aż w głowie się kręciło.
- Mówiłem ci, że nie będziemy się spieszyć.
- Rozumiem.
Rzeczywiście rozumiała. Nagle zapragnęła tego wszystkiego, co
dawno odsunęła na bok, żeby nie przeszkadzało w pracy. Bardzo chciała,
żeby Rafi jej dotykał, żeby ugasił dawno niezaspokajane pragnienie.
Wciąż rysował jakieś wzory na jej brzuchu, muśnięcia jego palca
schodziły coraz niżej, coraz bliżej zapięcia spodni. Serce podskoczyło jej
do gardła, kiedy dotknął sprzączki. Oczywiście powinna położyć temu
kres, zanim zajdzie za daleko. Naprawdę należało zapytać Rafiego, co
wyprawia. Nie powinna pragnąć, żeby to trwało. Tyle że pragnęła.
Nagle wyjął dłoń spod jej bluzki, jakby się opamiętał. Odebrał
Imogenie wodze, zatrzymał BaHara przy furtce i zeskoczył na ziemię.
- To już koniec? - W jej głosie było niezadowolenie i rozczarowanie.
- Na jeden dzień wystarczy.
Ujął ją w talii i zdjął z konia. Tym razem zrobił to szybko, bez
dwuznacznego przedłużania tej chwili, a potem bez słowa wyprowadził
konia z padoku, nie oglądając się za siebie.
Imogena stała jak wmurowana. Wściekłość i żal walczyły w niej o
lepsze. %7łal, że tak to się skończyło, wściekłość, że nadal pragnęła
Rafiego. Co gorsza, dobrze wiedział, do jakiego stanu ją doprowadził i
czego po nim oczekiwała, a jednak postanowił nie obdarzać jej swymi
względami. Nic z tego wszystkiego nie rozumiała, a przecież musiała
zrozumieć.
Poszła szybko za Rafim. Dogoniła go tuż przed stajnią, kiedy
przekazywał BaHara Blaylockowi.
- Wez BaHara i go wyczyść - mówił Rafi. - I daj mu solidną porcję
owsa. Zasłużył sobie na to.
Blaylock odebrał od Rafiego wodze i odszedł bez słowa. Widocznie
anula & polgara
ous
l
anda
sc
wszyscy bez szemrania spełniali życzenia Rafiego Szakira. Imogena
pomyślała, że jeśli nie będzie uważać, to wkrótce dołączy do grona jego
pokornych sług.
- Czy nie zasłużyłam sobie na żadną nagrodę? - spytała,
przyglądając się, jak Rafi wkłada koszulę. - Sam mówiłeś, że jestem
pojętną uczennicą.
- Zasłużyłaś. - Obdarzył ją uśmiechem, którego się nie spodziewała.
- Chciałbym ci coś pokazać.
- Co takiego?
- Chodz ze mną. - Ruchem głowy wskazał schody prowadzące do
mieszkania nad stajnią.
Rozpierała ją radość tak wielka, że miała ochotę biec za nim w
podskokach, jakby była małą dziewczynką. Przecież dobrze wiedziała,
że w tym mieszkaniu prócz nich dwojga nie będzie nikogo, więc ta
nagroda...
Rafi otworzył drzwi i przepuścił ją przodem. Imogena dotknęła
ramienia, które zaczęło ją piec, ale teraz nie zamierzała martwić się
nadmierną opalenizną. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • janekx82.keep.pl