[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wistości pozakomiksowej. Zależność ta dostrzegalna jest we wielu
dziedzinach i przestrzegana konsekwentnie aż do przesady. Oto
przykład: między stworzeniem albumu pierwszego i trzeciego w
rzeczywistości pozakomiksowej upłynęło dziesięć lat. W świecie
"KOVALA" natomiast upłynął tylko rok. Bogusław Polch wiernie
KRZYSZTOF LIPKA-CHUDZIK PRZEKAZ WERBALNY I NIEWERBALNY W KOMIKSIE
88
odtwarzając wizerunki swoich kolegów spowodował swoisty paradoks
czasowy: Matt Parey i Jack Roddy w ciągu roku postarzeli się o
dziesięć lat188.
Maciej Parowski jest autorem, który najczęściej pojawia się
w polskich komiksach - za każdym razem w innym charakterze. Na
jego przykładzie można prześledzić różne formy wcielania się au-
tora w postać komiksową.
W "FUNKYM KOVALU" jako Matt Parey, Parowski znalazł się, aby
móc lepiej wczuć się w atmosferę wydarzeń w opisywanym świecie.
Jako jedna z postaci posiadających swój rzeczywisty pierwowzór,
Parey dodaje "KOVALOWI" plastyczności, a przy okazji sprawia, że
czytelnik łączy ze sobą rzeczywistość komiksu i rzeczywistość
realną (z uwagi na aluzyjność polityczną "KOVALA" wszelkie ana-
logie działały na korzyść autorów).
Po upadku cenzury, kiedy "fantastyka maski" i zaszyfrowane w
tekstach i rysunkach aluzje ustąpiły pola dosłowności, powstał
komiks "Naród wybrany" (1992)189. Maciej Parowski pisząc
scenariusz umieścił akcję w Polsce na początku bieżącej dekady.
Liczne elementy pierwszego i drugiego planu (m.in. Pałac
Kultury, Belweder, "Polskie Zoo" w telewizji) upodabniają
świat komiksu do świata rzeczywistego. Mało tego: w
nieprawdopodobnych wydarzeniach biorą biorą udział postacie
autentyczne: George Bush, Borys Jelcyn, Lech Wałęsa, Hanna
Suchocka... a także zespół redakcyjny "Nowej Fantastyki", na
którego czele stoi Maciej Parowski. Obecność Parowskiego w
komiksie Parowskiego nie wynika z gwiazdorskich ambicji autora.
Opowieść o perypetiach autorów "NF" pomyślana była jako dowcip
ubarwiający dziesięciolecie istnienia pisma. Mimo osadzenia
akcji w polskich realiach oczywiste jest, iż "Naród wybrany" to
przede wszystkim żart, groteska. Potwierdza to autor strony
graficznej komiksu, Jarosław Musiał, który w ostatnim kadrze
pojawia się szkicując obrazki z finałowej planszy. "Koniec i
bomba, kto czytał, ten trąba" - chciałoby się dopowiedzieć190.
Kolejną komiksową rolą Parowskiego była postać wójta Calde-
meyna w albumie "WIEDyMIN - Mniejsze zło". Caldemeyn to postać
moralnie dwuznaczna (człowiek uczciwy, choć tchórz). Nie należy
jednak stawiać znaku równości między nim a jego pierwowzorem. Po
prostu aparycja Parowskiego wydawała się rysownikowi najodpo-
wiedniejsza do przedstawienia postaci wójta. Oprócz podobieństwa
188
Na marginesie: po odejściu Jacka Rodka z zespołu autorskiego, Parowski i Polch noszą się z
zamiarem usunięcia postaci Jacka Roddy ego ze świata komiksu.
189
zob. M. Parowski, J. Musiał, Naród wybrany , w: Nowa Fantastyka 1992 nr 5 - 1993 nr
4, strony 75-78.
190
Naród wybrany - odcinek: Kochajmy się ! , w: Nowa Fantastyka 1993 nr 4, str. 78.
KRZYSZTOF LIPKA-CHUDZIK PRZEKAZ WERBALNY I NIEWERBALNY W KOMIKSIE
89
fizycznego w komiksie "WIEDyMIN - Mniejsze zło" nie ma żadnych
aluzji dotyczących osoby Parowskiego jako autora scenariusza.
Partner Bogusława Polcha występuje we "WIEDyMINIE" nie tyle jako
autor, co jako aktor odgrywający rolę danej postaci.
Kończąc rejestr komiksowych wcieleń Macieja Parowskiego war-
to zauważyć, iż pojawił się on również w historii "Larkis -
Pierwsza śmierć" jako anonimowy klient miejskiego golibrody191.
Jednak to nie on jest autorem komiksu. Jego twórcy: Jacek Rodek,
Wiktor %7łwikiewicz (scenariusz) i Andrzej Nowakowski (grafika)
pojawiają się jako statyści w karczmie, do której los zagnał
głównego bohatera. Jednak, w odróżnieniu od poprzednich
przykładów, obecność autorów w utworze nie niesie ze sobą
żadnych głębszych treści. Stanowi jedynie żart wtórny wobec
"FUNKY'EGO KOVALA".
Posiłkując się podanymi wyżej przykładami można wskazać pew-
ną prawidłowość: jeżeli autorzy pojawiają się we własnych komi-
ksach jako postacie osadzone we fikcjnym świecie, to zazwyczaj
komiksy te podporządkowane są realistycznej konwencji opowiada-
nia. Innymi słowy, warstwa autotematyczna podporządkowana jest
warstwie fabularnej. Nawet kiedy w "Narodzie wybranym" Parowski
rozmawia z kosmitką, to czytelnik wie, iż nie jest to prawdziwy
Parowski, lecz jego komiksowa karykatura. Bohater "Narodu wybra-
nego", mimo iż utożsamiony jest z jego scenarzystą, nie ma żad-
nej władzy nad komiksowym światem. Podporządkowany jest jego
prawom, w odróżnieniu od Jarosława Musiała, który - co widać w
finale komiksu - sam te prawa tworzy. Oczywiście to niesprawied-
liwe, ale pamiętać trzeba, że Musiał pojawia się w "Narodzie..."
w zupełnie innej roli niż Parowski. Scenarzysta jest
przedstawiony jako postać z komiksu. Rysownik stoi odeń wyżej
jako tegoż komiksu autor.
4.1.2. Autor jako autor.
Jarosław Musiał w ostatnim kadrze "Narodu wybranego" patrzy
z uśmiechem na szkicowane przez siebie obrazki z finałowej
planszy komiksu, które czytelnik również ma przed oczami. Jest
jednak różnica: czytelnik widzi cztery obrazki (trzy z nich
[ Pobierz całość w formacie PDF ]